13. Stos książek z dnia 20.07.2012
Udało mi się zdobyć niewiele, bo 5, ale moim zdaniem bardzo ciekawych książek.
Dwie z nich pożyczyła mi koleżanka, już mama sobie je zarezerwowała do czytania. Pozostałe 3 wypożyczyłam z Książnicy. Trochę miałam problem, bo po obejrzeniu 4. sezonu Czystej Krwi miałam ochotę przeczytać coś o wiedźmach, ale w końcu wybrałam bardziej obyczajowe powieści.
Nie przedłużając
1. "Szukając Alaski" - John Green : Wiele dobrych słów usłyszałam o debiucie tego pisarza i jeszcze więcej o jego dość świeżej powieści "The Fault in Our Stars", na którą czyham od dawna. Ach, polscy wydawcy... na szczęście jestem cierpliwa :)
2. "Brzydcy" - Scott Westerfeld : Ta seria zawsze jest dostępna w naszej bibliotece, a ja zawsze ją omijałam. Jednak jakoś ludzie ją lubią, Scotta zresztą też, więc czemu by nie spróbować tego przeczytać? Już próbowałam Lewiatana, dobra, wciągająca lektura, ale bardziej dla 11-letnich chłopców, niż dla mnie. Po prostu.
3. "Włóczędzy Dharmy" - Jack Kerouac : Szukałam "W drodze", nie znalazłam, ale wpadła mi w ręce książka o dwóch buntownikach, którzy przeżywają fascynację buddyzmem. Ach, sama takie coś przeżywałam w fazie gimbusowania. Aktualnie przeżywam fazę *jakie śmieszne słowo* na Kerouaca i jego autobiograficznymi prozami.
A od dobrej duszyczki dostałam:
4. "Wichrowe Wzgórza" - Emily Bronte : Klasyka z mojej listy do przeczytania
5. "Pamiętam, jak biegłem" - Ron McLarty : Rzekomo lepsze od "Złodziejki Książek". Ach, tak? Sprawdzimyyyy.
Będę miała teraz dużo czasu, bo jak nie deszcz, to towarzystwa brak i planuję coś z tego wszystkiego przeczytać. Ale aktualnie przypominam sobie Pretty Little Liars i czytam "Bez Skazy" *2 tom serii*.
Miłego czytania i do usłyszenia!
0 comments
Poprzez komentarze wchodzę na Wasze blogi i staram się odwdzięczać.
Dziękuję za każdą opinię:)