25. Stos książek pożyczonych od znajomych sierpień 2012 + BONUS
A, oddzielę te dwa malutkie stosiki. Bo jak widziałam stosy na niektórych blogach to olaboga, chyba z 13 lat bym to wszystko czytała. Chociaż może i nie... ale wolę często coś wypożyczać, ale w niewielkich ilościach.
I tak też dzięki dobroci znajomych zaopatrzyłam się w trzy (tak, trzy) upragnione książki.
Lista:
"Żelazny Król" - Julie Kagawa: Jeszcze nie czytałam żadnej powieści o elfach, a nie chciałam faszerować się słodkimi historiami o uroczych stworkach żyjących w lesie, więc sięgnęłam po dość popularną książkę, którą jakiś czas temu widziałam w empiku. Wydaje mi się, że szału nie będzie, ale spróbuję.
Hej... teraz tak patrzę i to ma ocenę 8.1 na lubimyczytac. Whoa.
I tak też dzięki dobroci znajomych zaopatrzyłam się w trzy (tak, trzy) upragnione książki.
Lista:
- "Jutro 3" - John Marsden: Dwie pierwsze części serii były dobre, takie, że chcesz wiedzieć więcej. Bohaterzy ludzcy, z krwi i kości. Zostali wpędzeni do trudnego świata. Kibicuję im i dlatego chcę przeczytać kolejną powieść Marsdena.
- "GONE. Faza Druga: GŁÓD" - Micheal Grant: Mogłabym skopiować powyższy opis i wkleić go tutaj, ponieważ znowu mamy do czynienia z trudną, nową rzeczywistością, gdzie znikają osoby powyżej 15 roku życia, nie ma gdzie uciec i do kogo zwrócić się o pomoc. Przerażające, ale fascynujące. Oby druga część bestsellerowej serii Granta mnie nie zawiodła.
- "Badyl na katowski wór" - Flawia de Luce: To będzie puste niczym zdjęcia dodawane na wiocha.pl, ale przyciągnęła moją uwagę najpierw okładka, a potem czcionka. Bordowa! No i w sumie to nie wiem zbytnio o czym jest ta książka, ale tytuł też intrygujący. O, niech to będzie ciekawa historia...
BONUS z Książnicy:
"Żelazny Król" - Julie Kagawa: Jeszcze nie czytałam żadnej powieści o elfach, a nie chciałam faszerować się słodkimi historiami o uroczych stworkach żyjących w lesie, więc sięgnęłam po dość popularną książkę, którą jakiś czas temu widziałam w empiku. Wydaje mi się, że szału nie będzie, ale spróbuję.
Hej... teraz tak patrzę i to ma ocenę 8.1 na lubimyczytac. Whoa.
17 comments
Przespałam ostatnie 2 lata na języku polskim więc mogę się mylić, ale nie powinno być ' dobroci znajomych ' ? Taka tam drobna uwaga.
OdpowiedzUsuńDobrzy znajomi nie są źli, sama mam taki stosik w domku. Aktualnie czytam Jutro cz. 1. więc chyba będę musiała skontaktować się z Twoimi znajomymi i zagarnąć 'Jutro 3' ale to za jakiś czas.
M.
Zainteresowała mnie książka "Badyl na katowski wór", czekam więc na jej recenzję. Blog dodany do obserwowanych, zapraszam do obserwowania mojego: czytelnicze-zacisze.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNiedawno kupiłam pierwszy tom "Jutro", mam zamiar go wkrótce przeczytać. Mam nadzieję, że mi się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńP.s. Obserwuję ;)
M.- Miałaś rację, już zmieniłam:)
OdpowiedzUsuńDorota - Zaraz będę obserwować, a książka chociaż wydaje mi się dziecinna, to chyba warta uwagi. Oby była ciekawa:)
versatile - Musi Ci się spodobać, bo mega ciekawy pomysł! Chociaż trochę niedorzeczny xD
Wreszcie ktoś kto nie czyta 20 książek na miesiąc :) . Myślałam, że coś ze mną nie tak, ale dzięki Bogu, ty też nie spędzasz każdej chwili z książkami. :) .
OdpowiedzUsuńWpadłam tu przez przypadek i stwierdziłam, że czytasz podobne książki do moich. : P
Zapraszam do mnie : *
[ksiazkowo17]
Ciekawi mnie książka " Badyl na katowski dwór" Zapraszam do nowego bloga http://nastolatkazprzypalami.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje 3 książki. Dwie pierwsze czytałam i bardzo mi się spodobały. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńCałkiem niedawno zakupiłam "Jutro", które czeka na swoją kolej. Mam nadzieję, że również mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńCo do "Gone" to druga część jest troszkę gorsza od pierwszej. Mimo tego uwielbiam tę serię. Z niecierpliwością czekam aż w moje łapki wpadnie "Faza piata".
"Badyl na katowski wór" wydaje się interesującą pozycją. Czekam na recenzję. Ach, bordowa czcionka *.*
"Żelaznego króla" czytałam i bardzo mi się podobał. Zdecydowanie przerósł moje oczekiwania. Ciekawa jestem Twoich wrażeń.
Miłej lektury :)
Oczywiście obserwuję :D
Justyna - Już odwiedziłam Twojego bloga. Ostatnio udało mi się przeczytać 10 książek w ciągu miesiąca, a to tyko dlatego, że mam wakacje i duuużo wolnego czasu.
OdpowiedzUsuńCrazyNice - Niestety "Badyl..." planuję przeczytać dopiero za jakiś czas, bo mam wiele innych książek do nadrobienia. Pozdrawiam! :)
Madame K. - To druga część z serii. Pierwsza nazywa się "Zatrute ciasteczko", ale myślę, że i tak się połapię o co chodzi w historii.
Chasm - Też mam nadzieję, że Ci się "Jutro" spodoba, bo to dość ciekawa dystopia. No i książka została napisana w 1993 (bodajże), więc ciekawe jak wtedy wyobrażano sobie taką antyutopię xd Dawno temu czytałam pierwszą część "GONE" i boję się, że teraz będzie mi trudno połapać się o co chodzi.
liczę na to, że i mi się spodoba "Żelazny król", bo prawdę mówiąc na początku jak to zobaczyłam w bibliotece, to jakoś mnie nie przyciągnęło, bo pomyślałam sobie "o, kolejny słaby paranormal". Ale później doczytałam się wiele dobrych recenzji o.O
Oo, uwielbiam książki - mam ich 3 regały xD i też czytałam GONE. Świetna książka, ale mam wrażenie, że autorowi już się kończą pomysły, bo ciągle pisze o tym samym xD O innych książkach nie słyszałam ;]
OdpowiedzUsuńteż obserwuję ;D
Czytałam "Jutro" i skończyłam swoją przygodę na pierwszej części, to po prostu nie dla mnie. "GONE" mam w planach, więc jak tylko wpadnie mi w ręce pierwsza część to ruszam do czytania! :3
OdpowiedzUsuńPS: Jak miło widzieć, że ktoś jeszcze słucha k-popu! ^^ Fajnie, że jest nas coraz więcej. :3 Oczywiście, że obserwujemy. *-*
Poluję na drugą część GONE, ale jak nie ma, tak nie ma... Widocznie wszyscy w bibliotece się na nią rzucili. O serii Jutro dużo słyszałam, może kiedyś sama się za nią zabiorę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDo GONE, jakoś nie mogę się pozytywnie nastawić.
OdpowiedzUsuńJUTRO mam w planach, tylko muszę zdobyć polską wersję, bo angielska, jest australijska i niby wiem co czytam, ale... Tak jakoś dziwnie ;)
O Żelaznym królu dużo dobrego słyszałam. Może kiedyś spróbuję, bo elfy uwielbiam ;)
Owocnej lektury!
OdpowiedzUsuńSoneyS - To może coś więcej usłyszysz o nich, jak już sama przeczytam i coś tutaj naskrobię. Co do "GONE" to sama jestem dopiero na drugim tomie, więc jeszcze nie zdążyłam się nudzić:)
OdpowiedzUsuńAbigail - Nie lubisz takich dystopii? Sama nie twierdzę, że to świetna książka, ale skoro mnie wciągnęła, to postaram się doczytać tę serię do samego końca. A ma chyba z 7. tomów!
Marta_Kornelia - Jakie ja mam teraz nerwice, bo jak idę od biblioteki po "Grę o tron", "Zabić drozda" czy coś w ten deseń to nic nie ma. Ba, już z wyprzedzeniem niektórzy zamawiają książki. No i czekaj kobieto cierpliwie...
eM - Trochę kiedyś uczyłam się tej australijskiej odmiany angielskiego. Tyle o ile, ale miałam z tym styczność no i nie powiem, trochę inaczej. W każdym razie uważam, że warto przeczytać, chociaż pomysł trochę naciągany.
Scathach - Dziękuję, obym się nie zawiodła na tych młodzieżówkach! :))
Od jakiegoś czasu czaję się na "Jutro" muszę kiedyś wypożyczyć
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część ,,Zatrute ciasteczko" Allena Bradleya i muszę przyznać że przypadła mi do gustu. Drugiej jeszcze nie znalazłam a wyszła już trzecia.
OdpowiedzUsuńPoprzez komentarze wchodzę na Wasze blogi i staram się odwdzięczać.
Dziękuję za każdą opinię:)