30. "Oszaleć z miłości" - Chris Manby
Dawno, dawno temu pożyczyłam sobie "Wojny w SPA". Jakkolwiek ten tytuł żałośnie brzmi, tak książka była fenomenalna. Rzadko mi się zdarza śmiać podczas czytania. A tutaj miałam sytuacje komiczne, jednak nie jakieś bardzo sztuczne, przerysowane. Szukam tego wyrażenia... Manby pisze "nie na siłę". Pamiętacie te seriale z lat 90., gdzie podkładany jest śmiech widowni w sytuacjach, które mają nas rozbawić. Rzekomo taki zabieg ma rozśmieszyć odbiorców przed telewizorami. Tutaj humor jest, ale nikt nie stoi z karteczką "TERAZ PROSIMY SIĘ ŚMIAĆ, AUTORKA STWORZYŁA PRZEZABAWNĄ SCENĘ".
tłumaczenie: Edyta Skrobiszewskatytuł oryginału: Crazy in Lovewydawnictwo: Nasza Księgarnia
To lekka lektura, raczej bez głębi i zdań zakończonych wielokropkiem. Jednak niesie ze sobą dużą dawkę optymizmu, dobrego humoru.
Zapewnia rozrywkę na jakieś 2-4 godziny, w trakcie których ciężko oderwać się od Birdie i jej perypetii.
I to właśnie główna bohaterka jest tą, która "robi" całą książkę. Śmiejemy się z jej pustoty, blacharstwa i milionów na koncie, dzięki którym ma wygodne życie. Bo tak naprawdę ta dziewczyna nic o życiu nie wie. Uparła się, że kocha pewnego przystojnego aktora i będzie się upokarzała do granic możliwości, aby spędzić z nim noc. Z kolei aktor uważany jest w środowisku filmowym za geja, przez co jego genialny menadżer każe mu umawiać się z Birdie. I tak się ta cała historia zaczyna...Bohaterka w trakcie lektury przejdzie wewnętrzną metamorfozę, dowie się co to znaczy być Kowalskim (tudzież amerykańskim Smithem). Jest taką postacią, jakiej życzymy, aby w końcu przejrzała na oczy i odnalazła szczęście.
Autorka bardzo dobrze wyśmiewa się z tego całego show biznesu z PR-em na czele. Birdie jest symbolem wielu pustych laluni, które żyją z tego, że chodzą na imprezy i reklamują kostiumy kąpielowe.
Polecam osobom wylegującym się na działce, plaży, hamaku przy domu. Książka jest odpowiednia dla wszystkich, którzy na chwilę obecną poszukują zwykłego czytadła trochę wyższej rangi niż harlequin, ale tylko trochę. W "Oszaleć z miłości" jest dużo ironii, brak sztampowych dialogów rodem z telenoweli "Dzikie serce".
Moja krótka recenzja z lubimyczytac :idealna na wakacje. główna bohaterka jest przerysowana i komiczna, ogólnie da się jej wybaczyć paskudny charakter. jest tak głupia, że pewnie nawet nie wie, jak inaczej można się zachowywać mając jej pieniądze. przesłanie książki jest urocze, bardzo sztampowe i popularne. mimo wszystko idealne kiczowate czytadło na ciepłe dni. a nawet na chłodne dni, ta książka potrafi ocieplić innych.
Moja ocena: 4/5
(oczywiście w kategorii: odmóżdżacze/kiczowate czytadła/romanse, bo trzeba mieć to na względzie, że ocena Lolity i Oszaleć z miłości nie będą równoważne)
Miłego czytania i do usłyszenia!
22 comments
Pomimo, że teraz mam ochotę przeczytać książkę głębszym przesłaniem, ta którą opisujesz też znalazła się na mojej liście. Czasem każdy potrzebuje typowego odmóżdżenia :)
OdpowiedzUsuńŚmieszne okładki, ale z tego co czytam, to w 100% pasujące do treści. Jednak jakiś czas temu czytałam książkę w podobnym stylu "Portier nosi garnitur od Gabbany", więc nie wiem czy mój mózg przeżyje więcej odmóżdżenia ;)
OdpowiedzUsuńciekawe tytułu .. może do jakiejś niedługo dosiądę :P
OdpowiedzUsuńpozdrówki !
Znam tą książkę - chyba nawet niedawno próbowałam ją przeczytać, choć początek mnie nie urzekł i dałam sobie spokój ;D
OdpowiedzUsuńA co do twojego komentarza, to czyżby chodziło ci o Jeżusa? xD
Szarlotka - No właśnie kiczowate czytadełko zawsze dobre na poprawę humoru.
OdpowiedzUsuńeM - no okładki niosą odpowiednie przesłanie, czego możemy się spodziewać w środku. A fakt, takie odmóżdżanie warto sobie dawkować, dlatego ja właśnie "Zdążyć przed Panem Bogiem" przeczytałam. I teraz kolejna młodzieżówka. Dla równowagi.
Dariaa - to jeden tytuł, ta sama książka.
SoneyS - Oj, bo trzeba wiedzieć, że to wszystko nie na serio się bierze, autorka tak specjalnie stworzyła czystą pustą lalunię. Btw. ostatnio obejrzałam jeden odcinek programu Ice kocha Coco i tam właśnie występuje taka słodka paniusia. Myślałam, że takie dziewczyny nie istnieją.
Tak, właśnie o to mi chodziło:D
Pozdrawiam!
Na razie nie mam ochoty na tego typu książkę, ale może kiedyś... Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie spasuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rozżarzone patyki, a to niebieskie to lampka ogrodowa. :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz jestem na Twoim blogu, ale od razu obserwuję:) Uwielbiam książki i będę zapewne czytać każdą notatkę!:)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje być się fajna ;d
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedzinki <3
www.everyday-smart.blogspot.com
Dziękuję za Twoje odwiedziny na moim blogu. Mam nadzieję, że będziesz wpadac częściej. Widzę, że czytałaś "Jutro" ja czytałam wszystkie 6 części i czekam na ostatnią 7 część. Zakochałam się w całej serii :D Aktualnie czytam "Pretty Little Liars" część drugą. Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńhttp://coffeewithoutcaffeine.blogspot.com/
fajny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Pozdrawiam www.euier.blogspot.com
uwielbiam czytać książki i zawsze w wolnym czasie staram się to robić, a nie czytałam jeszcze żadnej książki z tych , które polecasz. jak tylko znajdę parę chwil to lecę do biblioteki albo do Empiku :D.
OdpowiedzUsuń+ zapraszam! :)
wolę czytać książki typu Gone i Intruz :)
OdpowiedzUsuńMarta_Kornelia - Na każdego w końcu przyjdzie czas, że zechce coś takiego^^
OdpowiedzUsuńLittle Decoy - Buu...
ColourFul - Chyba spróbuję z tymi patykami, fajny efekt!
Antonina. - Bardzo mi miło, dziękuję i zapraszam co mniej więcej 3 dni:)
Patka ;D - Taka fajna, słodka i beztroska.
coffee Olivia - Jutro to bardzo dobra seria, chociaż trzecia część trochę mnie rozczarowała. Sama czytam PLL i lubię te książki.
Alex - dz-dz-dzięki
blankaphotography - Dziękuję, książki fajna sprawa!
B-e-a-utiful - ja też, ale raczej nie ograniczam się gatunkowo:) chociaż mam swoich faworytów
Ciekawy blog, będę zaglądać, obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://fabryka-recenzji-ro0ni9983.blogspot.com/
Od czasu do czasu dobrze jest przeczytać coś takiego :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, jakoś do końca nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńLekkie romansidła nie są dla mnie. Zdecydowanie bardziej wolę mocno pokomplikowane sprawy :)
OdpowiedzUsuńMuszę zdecydować się na którąś z książek, lubię takie klimaty.:>
OdpowiedzUsuńObserwuję:)
http://panna-kk.blogspot.com
odmóżdżacze też są w życiu potrzebne. jeżeli tylko napisano je z pomysłem, to mogą stać się źródłem naprawdę przyjemnej rozrywki.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, fajne recenzje. Dodaję do polecanych :)
OdpowiedzUsuńPoprzez komentarze wchodzę na Wasze blogi i staram się odwdzięczać.
Dziękuję za każdą opinię:)