35. "Chłopiec w pasiastej piżamie" - John Boyne
Hej, zapewne wielu z Was słyszało o książce, którą mam zamiar dzisiaj krótko zrecenzować. Być może oglądaliście film, jaki sama mam w planach. Być może historia jest już Wam dobrze znana. Jednak mam nadzieję, że być może zainteresuje Was to, co napisałam;)
Wiem, że imię Bruno odmienia się tradycyjnie np. "nie ma Brunona", jednak nie pasuje mi to do małego chłopca, więc zostawiłam regularną odmianę "nie ma Bruna".
tytuł: "Chłopiec w pasiastej piżamie"autor: John Boynetłumaczenie: Paweł Łopatkatytuł oryginału: The boy in the striped pyjamaswydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Książka opowiada o 9-letnim chłopcu imieniem Bruno, który musi ze swoją rodziną przeprowadzić się do nowego domu. Jest nudno i brzydko, a chłopcu brakuje swoich przyjaciół i wspólnych zabaw. Jednak czas szybko leci, a Bruno poznaje nowych ludzi. Jednym z nich jest
Historia nie różniłaby się niczym od słodkich bajek dla dzieci, gdyby nie fakt, że wybór bohaterów jest dość specyficzny.
Polaków, którzy dobrze historię II wojny światowej znają, może razić naiwność głównego bohatera. Czasami miałam ochotę potrząsnąć tym młodym i niewinnym chłopcem. Jednak on nie potrzebował tej wiedzy, żeby móc odróżnić dobro od zła.
Boyne pisze dość charakterystycznie. To moja pierwsza książka tego autora, jednak mogę przyznać, że spodobał mi się jego styl. Przypomina mi trochę "Małego Księcia".
Całość została napisana w ten sposób, że nasz bohater bywa nieświadomy , wielu rzeczy nie rozumie i nie docieka. Jednak dorosły czytelnik doskonale widzi wszelkie aluzje, historie z drugim dnem. Myślę, że nietrudno domyślić się zawodu ojca Bruna, miejsca ich nowego zamieszkania czy tego, kim jest tajemniczy Furia.
![]() |
moje wydanie |
Podsumowując: książka jest wzruszająca, losy bohaterów poruszają, jednak sama nie miałam "cry me a river" i mną nie wstrząsnęło. Dla mnie mimo wszystko to dość ciepła historia, chociaż wiele w niej cierpienia i smutku, o którym nie przeczytamy wprost. Wciąga się człowiek bardzo szybko, moje wydanie jest zresztą z dublecombo czcionką.
Polecam osobom lubiącym klimatyczne czytanie oraz atmosferę "Małego Księcia". Dlatego, że Bruno widział więcej od otaczających go osób. Chociaż wielu spraw sam nie do końca rozumiał, to żył w zgodzie ze swoim sumieniem, które dorośli ludzie tak często zagłuszają. Nie zwiedźcie się, to wbrew pozorom nie jest łatwa lektura.
Nie polecam osobom, które są uczulone na infantylność powieści, bo "Chłopiec w pasiastej piżamie" może sprawiać takie wrażenie. Mnie samą czasami denerwowały pewne niewielkie fragmenty.
Moja ocena: 5/5
dla zainteresowanych: zwiastun filmu *klik na powyższy obrazek* |
25 comments
nie czytałam notki bo zamierzam oglądać film - dopiero potem przeczytam i się podzielę opinią :)
OdpowiedzUsuńB-e-a-utiful - staram się pisać tak, żeby nie zdradzać szczegółów fabuły, a skoro chcesz obejrzeć film, to prawdopodobnie mniej więcej wiesz o czym jest. Jednak czekam na Twoją opinię:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam coś o tej książce, ale nie miałam okazji przeczytać ;D W sumie, to kojarzy mi się ze szkolną lekturą "Los Utracony" - ogólnie to każda wojenna (lub opowiadająca o wojnie) książka kojarzy mi się z tą lekturą xD
OdpowiedzUsuńOglądałam film - przecudowny i bardzo wzruszający. Książkę przeczytam z pewnością.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o filmie, zamierzałam go też obejrzeć, ale w tej sytuacji najpierw sięgnęłabym po książkę ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam, ani nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńChciałem przeczytać tę książkę, ale jednak nie zdecydowałem się. Po przeczytaniu Twojej recenzji ponownie wróciła myśl, żeby jednak sięgnąć po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Koniecznie muszę przeczytać książkę, ale i film z chęcią obejrzę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNaprawdę mnie zainteresowałaś i zachęciłaś. Mam nadzieje, że uda mi się ją kiedyś przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńFilm już oglądałam na kółku filmowym w zeszłym roku i uwielbiam do niego wracać, na końcu zawsze płaczę. A do książki, nie mogę nigdzie jej dostać :( Napisałam mini-recenzję o tym filmie na moim blogu (zakładka filmoteka) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
własnie skończyłam oglądać - cały film a szczególnie zakończenie doprowadziło mnie do łez a pisząc to nadal mam łzy w oczach ...
OdpowiedzUsuńO książce słyszałam wiele dobrego. Filmu oglądałam tylko początek, ale koniecznie muszę zrobić to i to;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać tę powieść. A potem obejrzę film. :)
OdpowiedzUsuńnie czytałam, ani nie oglądałam filmu, ale oczywiście dużo słyszałam dlatego na pewno najpierw przeczytam, potem obejrzę! Tylko nigdy nie ma tego w bibliotece..:(
OdpowiedzUsuńLubię książki, które poruszają i nieco skłaniają do refleksji. Wtedy wiem, że coś z tego wyniosę :)
OdpowiedzUsuńMam w planach książkę i film. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńprzeczytałam, koniec szokujący ogólnie genialna historia .
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że ten film powstał na podstawie książki. Oglądałam go i gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka po która na pewno w przyszłości sięgnę.
OdpowiedzUsuńOkres II Wojny Światowej to mój ulubiony okres historyczny i każda książka związana z tą tematyką niesamowicie mnie interesuje. "Chłopiec w pasiastej piżamie' (zarówno film, jak i książka)są na pierwszym miejscu mojej listy :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam jeszcze okazji przeczytać książki, ale oglądałam film i zrobił na mnie spore wrażenie.
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, filmu nie obejrzę dopóki nie przeczytam książki.
OdpowiedzUsuńZapraszam: fabryka-recenzji-ro0ni9983.blogspot.com
Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja recenzja, chętnie przeczytam książkę:)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog i fantastyczne recenzje - właśnie Twoja ocena książki i to mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCo do książki to niestety nie czytałam, ale oglądałam film i myślę, że kiedyś w wolnej chwili sięgnę po lekturę bo to taka książka, którą bardzo chciałabym przeczytać bo film mi nie wystarczył ;)
Ja zaczynam moją przygodę z recenzjami i zobaczymy co z tego wyniknie :)
Pozdrawiam :)
Poprzez komentarze wchodzę na Wasze blogi i staram się odwdzięczać.
Dziękuję za każdą opinię:)