­
­
4/5

78. "Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa" - C.S. Lewis

Parę książek z listy BBC mam już za sobą, jednak przeczytać same top 100 nie jest łatwo. W tym roku podejmuję się nowej serii, w której będę skrobała parę słów o przeczytanych przeze mnie książkach  z listy TOP 100 BOOKS BBC.

A dzisiejszym szczęśliwym numerkiem jest 9.

9. The Lion, the Witch and the Wardrobe, CS Lewis

tytuł: Lew, czarownica i stara szafa
tytuł oryginału: The Lion, the Witch and the Wardrobe
seria/cykl wydawniczy: Opowieści z Narnii tom 1

Nieznany świat czeka za drzwiami trzeba je tylko otworzyć. Narnia skuta wiecznym mrozem kraina, która czeka na wyzwolenie. Czworo śmiałków wchodzi przez drzwi szafy do Narnii, świata zniewolonego mocą Białej Czarownicy.



Ci ludzie najwidoczniej wiedzą, co robią. Niech każdy przygotuje się na moje zachwyty.

Książka potwierdza moją teorię, że ludzie dzielą się na dwa typy: tych co wolą HP i tych od Narnii (jest także teoria o soku jabłkowym i pomarańczowym, jednak może kiedy indziej ją opiszę). Sama zdecydowanie zaliczam się do tej drugiej grupy. Pewnie są osoby, które lubią i to i to, ale ja im nie ufam, bo podważają lata zbierania moich doświadczeń:)

Historia opowiada o czwórce rodzeństwa, które musi zamieszkać z dala od domu. Wszystko obyłoby się bez fajerwerków, gdyby nie ta szafa. Prowadzi ona do miejsca zamieszkania wielu magicznych istot, których brak we wszelkich Parkach Kampinoskich tego kraju. Kto po przeczytaniu Narnii nie sprawdzał jako mały brzdąc swoich szaf?

Bohaterowie są prosto naszkicowani, Autor każdemu przyszył jakąś łatkę: prawdomówna Łucja, rozważna Zuzanna, zidiociały Edmund... Jednak później zostaje udowodniony fakt, że czasami pozory mylą i nie można dać się innym omamić.

Sama po obejrzeniu filmu wiele lat temu zostałam omamiona przez Piotra.
 Jednak teraz, gdy emocje opadły a ja już nie gustuję w blond aktorzynach,stwierdzam, że książka jest równie porywająca.






Nie oszukujmy się, to bajka dla dzieci. A w pewnym wieku zaczyna się inaczej patrzeć na tego typu historie. Także nieraz zdarzało mi się wykrzywić w uśmiechu i myśleć sobie: NAIWNI GŁUPCY!
Jednak nie martwiłam się za bardzo, bo po przecież taki typ historii nie może się źle kończyć. 
Dlatego polecam Opowieści z Narnii każdemu, kto właśnie tego oczekuje: fantastycznej bajki dla dzieci z dobrem i złem w tle, z dobrym zakończeniem i sympatycznymi bohaterami.
Książka idealna do śnieżyc, czekania w korkach i okołosyberyjskich klimatów.

Aż z tego wszystkiego poszłam do cukierni i kupiłam sobie Ptasie Mleczko, o którym niejednokrotnie mowa w książce. Moja mała, własna Narnia. Bardzo smaczna, polecam.

Czekam tylko, aż  pan Tumnus zaprosi mnie na herbatę. (To mój ulubieniec z filmu "Pokuta"! Nie poznałam go z tymi kopytami...)
Moja ocena: 4,5/5 

Miłego czytania i do usłyszenia!

You Might Also Like

17 comments

  1. Ostatnio słuchałam sobie tej książki w wersji audio :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka leży na mojej półce już z pięć lat i jeszcze jej nie przeczytałam. Muszę to nadrobić, ale coś czuję, że nie spodoba mi się teraz tak bardzo, jak gdybym przeczytała ją w dzieciństwie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również czytałam nie dawno Narnię, bo dostałam cały pakiecik na komunię, bardzo dawno temu, bo dekadę;) No i stwierdziłam, że czas się zabrać za lekturę. Film widziałam kilka razy, ale dość dawno temu i nie pamietam go zbyt dobrze (również w tamtym okresie podobał mi się Piotr;).
    Nie bawem biorę się za Księcia Kaspiana. A z pierwszej części moimi ulubionymi bohaterami zostali Aslan i Tumnus. Te książki maja w sobie magię i klimat. Żałuję, że jako dziecko ich nie przeczytałam, pewnie bylabym dużo bardziej oczarowana i bardziej bym się wczuła. Ale lepiej późno, niż wcale;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam dawno temu, ale do dziś miło wspominam ;) A i film oglądałam niejeden raz :)
    Mmm ptasie mleczko *.* Smacznego, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałam jako lekturę szkolną w 4 klasie podstawówki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ją już w domu, zamierzam się wkrótce do niej zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama nigdy nie byłam przekonana co do tej książki. Ale im jestem starsza tym mam większą ochotę na nią. Choć widzę często właśnie takie niepochlebne opinie.
    _______________
    Nominowałam Cię do zabawy na moim blogu: http://no-to-sie-wypowiem.blogspot.com/2013/01/po-praktykach.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna lektura, nie tracąca nic ze swego czaru :)

    OdpowiedzUsuń
  9. @!-nochi - Moja opinia nie jest niepochlebna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale ja lubię i HP i Narnię! :D Chociaż na pocieszenie powiem Ci, że jednak HP rządzi xP
    Pierwsza część Narnii podobała mi się chyba najbardziej. Filmy też są świetne (trzeci moim zdaniem nawet lepszy od książki :)).

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam *_* A, no i należę do ludzi, którym nie ufasz, bo HP także kocham ;D Ja po obejrzeniu filmu jestem fanką Edmunda, nigdy jakoś nie przepadałam za Piotrem. "Narnia" ma klimat, którego brakuje wielu, wielu książkom i czaruje bez końca :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oczywiście decyzja należy do Ciebie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam i czytałam, świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja również należę do drugiej grupy! Kocham Narnię, czytałam i oglądałam już kilka razy *.* Wciąż nie straciłam nadziei na znalezienie odpowiedniej szafy ;)

    Wyróżniłam Cię w zabawie Versatile Blogger :)
    Dołącz, jeśli masz ochotę :)
    http://killevippen.blogspot.com/2013/01/versatile-blogger.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem w trakcie czytania :)

    +zostałaś nominowana w moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń

Poprzez komentarze wchodzę na Wasze blogi i staram się odwdzięczać.
Dziękuję za każdą opinię:)

Top Categories