Hej! Właśnie się urlopuję jakiś drugi albo i trzeci tydzień - ciężko to ocenić na bezrobotnym. I tak też wykorzystując jedną z niewielu chwil, kiedy to mogłam napić się ociekającej bogactwem (17 zł!) herbaty albo innego napoju orzeźwiającego, postanowiłam cyknąć parę fotek nowych nabytków książkowych. Jest dużo o odżywianiu, bo to ostatnio modny temat i chyba warto się trochę zainteresować tym całym...




Hej:) To jedna z tych książek, po które sięgamy będąc albo upadłymi, którzy chcą usłyszeć od kogoś, że "w sumie to jebać to", albo jesteśmy na tyle zaintrygowaniu samym tytułem, że aż skręca nas z ciekawości, co takiego można było wyłuszczyć na 160 stronach. Jak się okazuje, niewiele. W tym "poradniku" wszystko odnosi się do tego samego: żyj bez planów i celów, a...
Hej :) Bałam się wejść na tę stronkę. Poważnie, gdzieś pomyślałam, że wstyd po ponad roku znowu zaczynać wylewać swoje przemyślenia na temat książek i od nowa budować sieć znajomych z różnych okolicznych blogów. Jednak! Znowu zaczęłam czytać, siedzę i gdzieś umieram po kątach z bohaterami różnych powieści i po prostu natchnęło mnie do ponownego wypełniania tego blogaska (nie wierzę, że w ciągu...